Thursday, July 30, 2009

stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie,
choć kto inny śpi przy tobie, nie ty mnie rano budzisz
stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie,
czasem nawet jest z tym dobrze, wstyd o tym głośno mówić

stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie,
kiedy myślę, że cię kocham, kiedy czuję, że cię chcę
dawno mamy już za sobą pierwsze kroki w chmurach,
znamy dobrze swoje miejsce, wiemy dobrze, gdzie nasz brzeg

przy nadpalonych mostach,
gdzieś pomiędzy wierszami,
na skrzyżowaniu słów
niewypowiedzianych

znów wybucha w nas permanentne siódme niebo
już nie panuję nad zmysłami
moje oczy są oczami wariata,
kiedy spotykają się
z twoimi oczami

2 Comments:

Anonymous Lanek said...

stare dzieje...

3:19 PM  
Blogger mała said...

nie takie stare... we mnie właśnie się obudziły, i to nie wspomnienia. właśnie przeżywam ten tekst w realu. cudownie...

4:17 PM  

Post a Comment

<< Home