Oddałam ostatnią pracę na uczelni. Pożegnałam się z ludźmi z pracy. Nagle się poczułam... bezdomna.
Tuesday, May 17, 2011
Saturday, May 07, 2011
Czasami kończą się słowa.
Można pisać i pisać, składać zgłoski w słowa, słowa w zdania, zdania w akapity. A potem cisza. Nie ma zgłosek, nie ma słów, zdań i akapitów. Nie dlatego, że nie mamy sobie nic do powiedzenia. Ale dlatego, że do powiedzenia mamy sobie tyle, że tylko cisza może taką treść pomieścić. Patrzę na ciebie bez słowa. Zapomniałam języka. Dłonie więcej potrafią powiedzieć. Przechodzę na język migowy.